Każdy uczestnik, aby dobrze zaprezentować się na scenie musi udowodnić jury, że jest gotowy na tytuł Mistera Supranational. Dratwicki w tym celu chodził na specjalne lekcje do Justyny Sokołowskiej z Radia Kolor, która dawała mu cenne rady jak powinien wypowiadać się na scenie i pomagała wzbogacić zasób słów. Jan ma do pokonania ponad 40 kandydatów z całego świata dlatego nic dziwnego, że przed wyjazdem na zgrupowanie do Słowacji zadbał o swoją sylwetkę, która podczas finału będzie jego wizytówką. Janek postara się jak może, aby jak najlepiej reprezentować Polskę w tym wyjątkowym dniu. Przed wyjazdem na zgrupowanie do Popradu najprzystojniejszy Polak chodził na treningi EMS. Ten trening daje najszybsze efekty, które widoczne są już po kilku wykonanych treningach. Na tym zależało Jankowi najbardziej. Podczas sesji fotograficznych chce prezentować się najlepiej, a czekają go sesję w samych kąpielówkach. Ponadto taki trening wykonywany raz w tygodniu pozwala zwiększyć swoją siłę o 30 % i aż o 108 % wytrzymałość. Mister Polski 2016 z tradycyjną siłownią jest związany od 16-go roku życia. „Gdy miałem 16 lat zacząłem regularnie chodzić na siłownię. Po szkolę stała się oną moim drugim domem, gdzie spędzałem większość wolnego czasu. Nie żałuję tego absolutnie ponieważ dziś w wieku 20 lat mam fajne ciało, którym mogę się pochwalić przed dziewczynami” – dodaje z uśmiechem. Trzy miesiące przed wyjazdem na zgrupowanie odwiedzał siłownie cztery razy w tygodniu i restrykcyjnie dbał o swoją dietą. Łodzianin skupił się głównie na ćwiczeniach angażujących mięśnie rąk i brzucha. Nie mogło zabraknąć takich ćwiczeń jak wyciągi, brzuszki czy podciąganie na drążku. Ostatnią formą z ćwiczeń jest bieganie, które kształtuje całą sylwetkę i pozwala spędzić czas na świeżym powietrzu. Przy okazji Dratwicki poznaję Warszawę do której niedawno się sprowadził.

Zobaczcie galerię zdjęć!