Polak w holenderskim programie zrobił furorę.

autor

Kris Florek jest gwiazdą w holenderskich mediach. To ostatnio jedyny Polak rozpoznawalny w Holandii, który zna premiera, a jego książkę przeczytała królowa Maksyma.

Mieszka tam od 20 lat. Rozkręcił cztery firmy, które odniosły wielki sukces. A zaczęło się od pomalowania jednego pokoju, a potem całego domu Holendrowi. Po jakimś czasie sam zatrudniał mieszkańców tego kraju i zaczął być rozpoznawalny w Niderlandach. Popularności dodał mu udział w holenderskim show „ Mijn gezin gaat failliet”, którego format zbliżony jest do naszego programu „Wolni od długów”. Kris znany jest jako specjalista od biznesu. W pierwszym odcinku programu pomagał rodzinie rozwiązać problem związany ze śmiercią syna, utratą pracy oraz depresją rodziców. Cała Holandia była żywo zainteresowana tym programem i losem ich bohaterów. Polak okazał się świetnym terapeuta i doradcą biznesowym.

 Jest docenianym przedsiębiorcą i został nagrodzony dwukrotnie tytułem Polaka Roku w Holandii. Tam też wydał książkę pt. Gunnen, w której opowiada historię swojego życia. Wydawca wysłał ją królowej Maksymie.

– Jakie było moje zaskoczenie, kiedy listonosz przyniósł dla mnie list od Niej. Pisała, że dziękuje mi za to co robię w Holandii i że rozwijam biznes i uczę tego innych. – opowiada Kris

Polak ma łatwość nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi. Tego na pewno nauczył się w Holandii, gdzie ludzie są bezpośredni, otwarci, przyjaźni.

Dwadzieścia lat wcześniej przyjechał tutaj jako zakompleksiony chłopak, który nie zaznał wielu radosnych chwil w swoim rodzinnym domu. Jego rodzice byli alkoholikami. To go zmobilizowało do ciężkiej pracy, aby pokazać, że potrafi.

– Oczywiście, że mogę wszystko- zapewnia Kris. – Naszego premiera Holandii spotkałam kilka lat temu u tego samego fryzjera. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że mamy dużo wspólnych spraw do omówienia. Gdy drugi raz spotkałem go na ulicy, bo on jeździ do pracy rowerem, stanął i przywitał się ze mną. Ucięliśmy sobie krótką pogawędkę. Od tego czasu widujemy się na przyjęciach, spotkaniach biznesowych.

Zawodowo sprawdza się doskonale, a prywatnie wychowuje swojego syna z byłą partnerką. Wywalczył to w sądzie i nie wyobraża sobie, aby nie widzieć syna przez tygodnie. Podział mają pół na pół.

Kiedy Mayson jest u niego on pracuje z domu, bo chce poświecić mu cały swój wolny czas.

Teraz postanowił zadziałać trochę w Polsce. Ma udziały w jednej firmie, ale zamierza tutaj dać kilka wykładów na temat jak odnieść sukces w biznesie. 

Brak tagów Brak komentarzy 0

Brak komentarzy

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *