„Życie na sznurku” – to profil na który nasza Redakcja natchnęła się ostatnio na instagramie. Nazwa powstała od produktów, które tworzą: torebki wykonane własnoręcznie na szydełku ze sznurka bawełnianego. Z czasem Pani Maria przekuła swoją pasję o dzierganie opasek, chust i czapek na drutach. Zajęcie to stało się niemal nałogowe. Pani Maria uwielbia swoje konto i moich obserwatorów na Instagramie. Prawie każdego (z ponad tysiąca osób) zna po imieniu i zamieniła z nimi chociaż kilka słów. Stara dawać swoim followersom poczucie bezpieczeństwa, zachęcać ich do robienia dobrych rzeczy. Taka już jest – największą przyjemność sprawia jej, jak ktoś się cieszy. Takie było założenie profilu. Zapytaliśmy jak to się stało, że Pani Maria zaczęła szyć tak potrzebne nam teraz wszystkim maseczki; ,,To, co stało się w ostatnim czasie, zawróciło naszym życiem całkowicie. Nikt nie spodziewał się, że spotka nas coś takiego, jak ogólnoświatowa epidemia. Na mnie i mojego narzeczonego spadła informacja o tym, że musimy pożegnać się z weselem, jakie od roku przygotowywaliśmy i było zaplanowane na maj… Ciężko nagle pogodzić się z taką decyzją. Ale niestety, los rzucił nas wszystkich w taki okres i musimy sobie jakoś w tym poradzić. Ja i mój narzeczony Dawid chcemy dać z siebie ile możemy i postanowiliśmy pomóc’’ – powiedziała nam Pani Maria. ,,Decyzja zapadła szybko. We wtorek tydzień temu, w ciągu godziny. Nie mogłam postąpić inaczej – przyjaciele, znajome mi osoby są w potrzebie, chcą się chronić. Nawet nie brałam pod uwagę innej opcji. Oficjalnie odłożyłam wszystkie dziergatki, jakie miałam zaplanowane na najbliższy czas, odłożyłam dbanie o moje konto na Intagramie na rzecz tego, żeby wziąć się za szycie maseczek. Nie mogłam patrzeć na to, jak inni sprzedają jednorazówki lub zwykłe szmatki za chore pieniądze. Moje maski są porządne, praktycznie niezniszczalne. Szyję z materiału oeko-tex 100, wielokrotnie zaprasowywanego, podwójny materiał, regulowany sznurek bawełniany, kształt dopasowujący się do twarzy, możliwość uszycia masek dla dzieci. Jeśli jest potrzeba – wysyłam paczkomatem. Co Każdego zainteresowanego zapraszam na mój profil na Instagramie oraz Facebooku do wiadomości prywatnej, odpiszę wszystkim’’ – mówi dalej właścicielka instagramowego ,,Życia na sznurku’’ Co sądzicie o takiej inicjatywie? Odwiedzajcie profil i piszcie śmiało do ich założycieli. https://www.instagram.com/zycie.na.sznurku/?hl=pl